Kłótnia między moimi dziećmi i ważny sposób na jej rozwiązanie…
Moje dzieci spokojnie budują z klocków Lego, aż po piętnastu minutach zaczyna się:– Wika, to był mój klocek! — woła mój pięciolatek.– Wcale nie, nie był podpisany twoim imieniem — odpowiada starsza siostra.– Ale jest, mój. Oddaj — syn wyrywa klocek z dachu domu budowanego przez córkę.– Co Ty robisz?!