W naszej kulturze języka często (nad)używa się pewnych słów, nie rozumiejąc ich znaczenia, a także nieustannie powtarza się skostniałe komunikaty, niepotrzebnie osądzając przy tym innych. Cierpią na tym zwłaszcza dzieci.

To one dopiero uczą się życia i kształtują pewien obraz siebie, który będzie istotnie wpływał na jakość ich funkcjonowania dziś i w przyszłości.

Od dziesiątek lat słyszymy: “Grzeczny”, “Niegrzeczny”, a znaczenie tych haseł oscyluje wokół bycia posłusznym, uległym i uniżonym.

Czy naprawdę tego chcemy nauczyć swoje dzieci? Z pewnością nie!

Jednak są one wciąż oceniane i szufladkowanie przez niektórych dorosłych. Zaradzić temu możemy m.in., odpowiadając na sztampowe: “Co za niegrzeczne dziecko!” w umiejętny sposób, który nie rani, ale pomaga zrozumieć…. Pozwala także dzieciom usłyszeć, że są wartościowe takie, jakie są, a ich zachowanie (choć niekiedy nieakceptowalne) jest jedynie wynikiem niezaspokojonych potrzeb.

Oto post, który Wam w tym wszystkim pomoże.

Niech Was inspiruje, wspiera i wzbogaca. ❤️❤️❤️

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *