Jako rodzice mierzymy się na co dzień z wieloma wyzwaniami i jesteśmy przeładowani sporą ilością różnych obowiązków. Trudno jest nam więc czasem zaakceptować przyjmowanie na siebie kolejnych obciążeń w postaci szalonych zabaw dzieci, po których nie pozostaje nic za wyjątkiem bałaganu, sterty brudnych ubrań do prania i mebli do mycia…

Ale czy aby na pewno NIC? A może jest coś ważnego i wartościowego, czego nie widać gołym okiem, a czego nie da zastąpić sterowaną przez nas, grzeczną zabawą dziecka przy stoliku?

Otóż oczywiście, że tak! Liczne badania wykazują, że swobodna zabawa połączona z możliwością brudzenia się przez dzieci i robienia nieporządku 😉, pozwala im rozwijać się w optymalny dla siebie sposób w obszarze poznawczym, emocjonalnym i społecznym oraz uczyć się ważnych życiowych umiejętności takich jak samoświadomość, krytyczne myślenie, zdolność planowania i zarządzania ryzykiem, odwaga, przedsiębiorczość, współpraca w zespole itd.

Oto nowy post, który pokaże Wam, dlaczego (w granicach bezpieczeństwa i określonej struktury), warto odpuścić własną (nad)kontrolę i otworzyć się na takie doświadczenia, jakich naprawdę potrzebuje dziecko…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *