Ponieważ niemal zawsze uczono nas, aby być posłusznym i nie sprzeciwiać się innym – w szczególności dorosłym – dziś trudno jest nam odnaleźć się w sytuacjach wymagających asertywności i komunikowania granic. Czasem nie wiemy, czy i jak reagować na czyjeś uwagi lub czyjś sposób postępowania wobec nas i naszych dzieci. Nie wiemy, co powiedzieć, w jaki sposób i w którym momencie zatrzymać rażące nas działania ze strony innych. Obawiając się, że kogoś urazimy albo jesteśmy niewystarczająco kompetentni, nieraz nie mówimy nic, mimo, że na język cisną nam się naprawdę mocne słowa.
Te trudności nie wynikają z faktu, że sobie nie radzimy albo że coś jest z nami nie tak. Są pokłosiem naszych doświadczeń i zakodowanych wzorców postępowania. Potrzebujemy nowych narzędzi, także komunikacyjnych, które pomogą nam odnaleźć się w różnych sytuacjach. Potrzebujemy mówić o swoich granicach i dbać o nienaruszenie granic naszych dzieci. Ćwiczyć swoją asertywność i komunikat “STOP” wysyłany w sytuacjach, które go w naszym odczuciu wymagają. Potrzebujemy uczyć się tego wszystkiego w najpierw najmniej złożonych sytuacjach, w kontakcie z osobami, którym łatwiej powiedzieć “NIE”, a dopiero później w ważnych dla nas relacjach.
Oczywiście są sytuacje, które wymagają natychmiastowej reakcji, kiedy w pierwszej kolejności zajmujemy się bezpieczeństwem (ochroną zdrowia i życia) dziecka. One wydarzają się jednak bardzo rzadko, a forma podejścia do dziecka może ulec zmianie, jeśli znajdziemy w sobie siłę na zatrzymanie się (i/lub kogoś) oraz zaproponowanie innego rozwiązania.
Są komunikaty, które mogą nas w tym wspierać. Można je modyfikować i dostosowywać do swojego języka. Można się nimi inspirować i tworzyć nowe, własne. Ważne, aby przypominały o tym, co dla nas cenne i dobrze nam wszystkim służyły.
Niech moc asertywności nas nie opuszcza i wspiera wewnętrzną siłę naszych dzieci.
Dziś i zawsze.
❤️✊❤️

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *