W poczuciu rodzicielskiej bezradności, zmęczenia i przytłoczenia często zdarza nam się powiedzieć coś, czego później żałujemy. To zrozumiałe, nikt z nas nie jest z kamienia. Mamy swoje historie, uczucia, emocje, granice i potrzeby. Czasem trudno się o to wszystko zatroszczyć i właśnie wtedy uruchamiają się w nas automatyczne reakcje – zapisane w naszym mózgu jako pewnego rodzaju “kody przeszłości”.

Dobra wiadomość jest taka, że możemy je zmienić! Nie musimy straszyć swoich dzieci i naruszać ich poczucia bezpieczeństwa, a także niszczyć naszej relacji.

Aby mogło się to powieść, warto w spokojniejszych okolicznościach (gdy mamy więcej siły, chęci i zasobów) ćwiczyć nowe – bardziej wspierające komunikaty.

Oto 7 alternatywnych pomysłów, które Wam w tym pomogą. 🙌❤️

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *