Co mówić do kogoś, kto obraża nasze dziecko?

Mimo że trudno jest czasem odpowiedzieć innym, że mają przestać coś robić, zwłaszcza, kiedy to krzywdzi nas czy nasze dzieci, można to ćwiczyć i pracować ze swoją asertywnością. Kiedy babcia, wujek, czy inny dorosły rani nasze dziecko, tj.: porównuje je z innymi, zawstydza je, wyśmiewa (itd.) możemy coś z tym zrobić, zareagować. Przede wszystkim po…

Jak nauczyć dziecko przepraszania?

Każdy rodzic chciałby, aby jego dziecko było empatyczne i potrafiło budować konstruktywne relacje; umiało szczerze przeprosić, kiedy i z szacunkiem odnosić się do siebie i innych. Aby mogło się to powieść, dziecko potrzebuje dobrej praktyki z otoczenia. Ta praktyka nie ma polegać na zmuszaniu dziecka do bezrefleksyjnego wypowiadania słów, ale pokazywania mu, na czym polega…

Jak reagować, kiedy ktoś odtrąca nasze dziecko?

Kiedy ktoś odtrąca nasze dziecko w zabawie albo odmawia mu czułości, mamy ochotę rzucić się na niego z przysłowiowymi pazurami, a nasze serce pęka na milion drobnych kawałków. To zrozumiałe. Chcielibyśmy dla naszych dzieci jak najlepiej. Życzymy sobie, aby były szczęśliwe i radosne; lubiane i kochane przez innych. Czy jednak jest tak, że „powinniśmy” ingerować…

Jak rozmawiać z dzieckiem, aby wspierać jego poczucie własnej wartości?

Wchodzę do mieszkania i słyszę krzyk mojego starszego dziecka. Widzę, że W. zamknęła się w pokoju i coś przeżywa, płacze. Powód nie jest mi znany. – Co się dzieje? – pytam męża.  – W. chciała trzeciego loda, kiedy byliśmy na Kępie, a ja powiedziałem nie. Przyjęła to. Było spokojnie. Przyszliśmy do domu, znów zapytała o…

Myśli, które nas wspierają

Zmęczenie, pośpiech, codzienne rodzicielskie wyzwania oraz nieustanne mierzenie się z zapisanymi w nas wzorcami postępowania, potrafią odbierać wewnętrzną moc i energię. Kiedy jest mi trudno i źle, jestem zmęczona i niewyspana, zaczynam myśleć o sobie (i innych) w mało budujący sposób. Otwieram wówczas szufladę z dobrymi myślami, które wspierają mój powrót do równowagi. Czasem sięgam…

Dzieci uczą się empatii w relacji z dorosłymi

Stał nad nią i popłakiwał, bo bardzo chciał bawić się pistoletem do kleju (na zimno), z którego W. właśnie korzystała. Kiedyś bym natychmiast zaingerowała, namawiała, pouczała. Wczoraj się zatrzymałam, stanęłam obok, aby zadbać o bezpieczeństwo dzieci, ale więcej byłam (obecna) w uważności i obserwacji, niż w działaniu, gadaniu, wymyślaniu, zadawalaniu…   Wiedziałam, że kiedy będzie…