Często wydaje nam się, że zmuszenie dziecka do przeprosin, aby okazało skruchę i uniknęło niezręcznej ciszy lub „niewygodnej” sytuacji, pomoże mu nauczyć się odpowiedzialności za swoje zachowanie. Tymczasem, gdy dziecko zostaje zmuszone do powiedzenia słowa „przepraszam”, uczy się jedynie, jak wypowiedzieć to słowo, aby spełnić oczekiwania dorosłych. Nie uczy się

Dziecięce „nie” bywa trudne i frustrujące, ale często kryje w sobie coś więcej, niż zwykłą odmowę. Zamiast oznaki buntu, może być próbą wyrażenia emocji i potrzeb, powiedzenia: „Zobacz mnie, posłuchaj mnie”, a nie tylko wymagasz ode mnie działania. Dziecko, tak samo jak dorosły, chce być rozumiane i traktowane poważnie. Odmowa

Czasem w chwilach frustracji i bezradności zdarza nam się powiedzieć coś w stylu: „Nie histeryzuj”, „Uspokój się” czy „Nie przesadzaj”. Takie słowa się prostym sposobem na szybkie zakończenie dziecięcego wybuchu emocji, ale mogą nieść konsekwencje, które odbiją się na emocjonalnym i psychologicznym rozwoju dziecka. Zamiast wspierać, komunikaty tego typu sugerują

Komunikowanie granic to jedno z największych wyzwań w rodzicielstwie. Każdy rodzic wie, jak trudno jest wypowiedzieć czule, lecz zdecydowanie: „Nie zgadzam się!”, „Stop, nie chcę tego” albo po prostu „Nie!”. Reakcje dziecka bywają impulsywne, pełne łez czy złości, ale to naturalny element nauki. Granice są niezbędne. To one uczą dziecko

Gdy mówimy dziecku: “Natychmiast do nauki!”, najczęściej zamiast motywacji wywołujemy u niego opór lub dodatkowy stres. Nauka, tak jak każdy inny proces, wymaga przestrzeni na refleksję, zrozumienia swoich potrzeb i poczucia wsparcia. Zamiast zwiększać presję, możemy pomóc dziecku zatrzymać się na chwilę i zapytać: Co teraz czujesz? Co by Ci

Moje dzieci spokojnie budują z klocków Lego, aż po piętnastu minutach zaczyna się:– Wika, to był mój klocek! — woła mój pięciolatek.– Wcale nie, nie był podpisany twoim imieniem — odpowiada starsza siostra.– Ale jest, mój. Oddaj — syn wyrywa klocek z dachu domu budowanego przez córkę.– Co Ty robisz?!

W codziennym pędzie tak łatwo zapomnieć, jak wielką moc mają nasze słowa skierowane do dziecka. Czasem wystarczy chwila uważności, aby młody człowiek poczuł się naprawdę kochany i bezpieczny. Warto każdego dnia powiedzieć mu, jak bardzo jest dla nas wyjątkowy – dać mu poczucie, że jest widziany, słyszany i bezpieczny. Te

Dziś obdarowałam się kwiatami w geście miłości do siebie i wdzięczności za swoją obecność. Bo czy nie jest najwyższym dobrem docenić siebie NIE za to, co robimy, ale za to, że po prostu JESTEŚMY? W świecie, który uczy nas zasługiwania, wierzę, że można pokochać siebie bez warunków i powinności. Nie potrzebujemy wymiernych