Magda, jestem załamana, bo nie mogę praktykować uważności, a wiem, że to ważne i bardzo bym chciała. Jestem szybka i energiczna, ekspresyjna…, a do uważności nie można, nie? Mam stres, bo nie wiem, jak się zmienić w tym aspekcie. Pomóż proszę. Możesz odpowiedzieć na forum, bo czytam, jak dużo osób to frustruje.
Słyszę o niepokoju i poczuciu, że uważność nie jest dla Ciebie. Że chciałabyś mieć jej w życiu więcej, ale obawiasz się, że się nie da. Tulę i daję znać, że uważność nie jest zarezerwowana jedynie dla osób, które są bardziej statyczne, powolne.
Uważność jest dostępna dla każdego, niezależnie od temperamentu, pochodzenia, historii życia i doświadczeń. Nie wiąże się z odcięciem od rzeczywistości i nie polega na wyzbywaniu się siebie, a zauważaniu siebie („ja jestem”), uznawaniu siebie ze wszystkim, co w nas żywe – swoimi emocjami i uczuciami, potrzebami i granicami; z cechami, z którymi przyszliśmy na świat.
I NIE trzeba być mistrzem zen (jeśli ktoś jest, to też wspaniale ;-)) ani NIE doświadczać myśli, emocji, planów, zmian i działań, aby wprowadzić więcej uważności do swojej codzienności. Im bardziej dostrzegasz i przyjmujesz, że to wszystko jest naturalne, bo jest częścią życia i Ciebie, tym bardziej uważność wydarza się sama. Manifestuje się naturalnym połączeniem umysłu, ducha i ciała.
Uważność wiąże się z powiedzeniem sobie: „tak”; uznaniem, że „tak mam”, „taka jestem” i to jest w porządku. Zobaczeniem, że coś czuję i czegoś potrzebuję; czegoś nie lubię i moje ciało to komunikuje (spiętym karkiem, zaciśniętym gardłem, napiętym brzuchem), ale to nie znaczy, że coś jest ze mną nie tak. Jestem całością złożoną z różnych kawałów i im bardziej to widzę, tym łatwiej jest mi budować kontakt ze sobą i siebie akceptować.
Uważność można praktykować zawsze i wszędzie: podczas spaceru, jazdy na rowerze, obierania ziemniaków, sprzątania i gotowania; w pracy i szkole. W różnych, także wymagających sytuacjach. Ona może być zatrzymaniem się, wycofaniem, pójściem na przód albo / i płynięciem. Jest świadomością tego, że „jestem”. Częścią życia i (wszech)świata, w którym wciąż się coś dzieje. Tak, jak w Tobie, Kochana…
Uważność to Ty i to, że jesteś. Dokładnie taka, jaka jesteś
Fot.freepik