Istnieje ogromna różnica pomiędzy tym, kiedy wykrzykujemy swoją złość na głos, wołając np.: „O rany! Ale jest mi trudno tego słuchać”, a krzyczymy na kogoś; obwiniamy, pouczamy, zawstydzamy, czy wyzywamy.
Podnoszenie głosu na innych nie jest dobrym rozwiązaniem i nikomu w niczym nie pomaga. Oczywiście zdarza się ono każdemu z nas i wówczas dobrze jest za nie przeprosić, jednak generalnie nie należy posługiwać się krzykiem i naruszać granic innych.
Jeśli ktoś robi to w stosunku do nas samych, możemy uczyć się komunikować, że tego nie chcemy i się na to nie zgadzamy.
Zwykłe: „Przestań!” okazuje się jednak niewystarczające, dlatego dziś opracowałam dla Was komunikaty, które pomagają spojrzeć szerzej na problem agresywnej złości i zadbać o siebie w chwilach, gdy robi się trudno.
Niech niosą moc i budują, a także dodają Wam wiary w to, że jesteście ważne i wartościowe (ważni i wartościowi). 💪❤️❤️❤️