Dzieci widzą więcej…

Mamo, dorośli mówią czasem coś, ale widać, że to nieprawda.

– Co masz na myśli?

– Że mówią inaczej, niż chcą.

– Że coś mówią, ale nie do końca się z tym w sumie zgadzają?

– No tak.

– A kiedy tak mówią?

– Jak są z koleżankami.

– Czyli jak są z innymi dorosłymi?

– No tak.

– O. To ciekawy temat. Pogadamy o tym?

– Jutro, teraz idę spać.

– Dobrze córeczko. Kocham Cię…

– Ja też.

I zasnęła…

Zapytałam jeszcze, czy mogę podzielić się tą rozmową, uznała, że tak.
Niesamowite jest to, ile dzieci czują i rozumieją, choć czasem trudno jest im to ubrać w słowa… Jutro będzie ciąg dalszy naszej rozmowy… A może nie jest już potrzebny…?

❤️