Wśród wielu dorosłych wciąż obecne jest przekonanie o tym, że dzieciom nie wolno płakać i się „mazać”, bo płacz jest kaprysem, oznaką słabości i krnąbrności, a także braku kompetencji rodziców i opiekunów.
Tymczasem badacze mózgu, korzystający od ponad trzydziestu lat z zaawansowanych technik neuroobrazowania, twierdzą zupełnie inaczej. Jasno wykazują oni, że dziecko potrzebuje swobodnie komunikować swoje potrzeby, uczucia, emocje i granice, a dorosły „powinien” z czułością na nie odpowiadać.
Ponieważ mózg dziecka kształtuje się najbardziej intensywne w pierwszych kilku i kilkunastu latach życia, zabranianie dzieciom płaczu przyczynia się u nich do licznych problemów zdrowotnych, psychicznych społecznych i emocjonalnych.
Niech ten post Wam o tym przypomina…