Leżysz i nic nie robisz, a obiad nieugotowany?”,
„Śpij razem z dzieckiem w czasie jego drzemki, inaczej się wykończysz”,
„Nie śpij z dzieckiem, bo przyzwyczaisz”,
„Malujesz się? To nie wypada. Matki się nie malują”,
„Zadbaj o siebie, bo wyglądasz na zmęczoną!”,
„Ja miałam troje dzieci i jakoś dawałam radę; dom wysprzątany na błysk, wyprane, wyprasowane”,
„Przestań się tak wszystkim przejmować; jak trochę popłacze w samotności, to nic mu się nie stanie”,
„Leć do dziecka i zrób coś, żeby nie płakało, bo ludzie pomyślą, że sobie nie radzisz!”,
„Twój mąż w ogóle o ciebie nie dba! Jak ty możesz z nim być?”,
„Daj spokój! Rozwód to wstyd, zostańcie razem, choćby dla dzieci”…
🙅♀️🙅🏻♀️
Znasz to? Setki porad i sprzecznych komunikatów? Wiem, jak bardzo są dla Ciebie trudne; jak bardzo się starasz…😔
Ale pamiętaj proszę o tym, że całemu światu nie dogodzisz!🤷🏻♀️ Nie zadowolisz wszystkich. To jest po prostu niemożliwe… 🙅♀️
I świetnie, bo nie o to tu chodzi. Nie jesteś od tego, żeby kogokolwiek zadowalać.❗️Nie żyjesz na tym świecie po to, by wpisywać się w czyjeś oczekiwania i bardzo się przy tym spalać. 🤚
Jesteś dorosła i niezależna. Możesz żyć w zgodzie ze sobą; z tym, co jest dla Ciebie ważne. 🙏 Jasno komunikować swoje uczucia, potrzeby i granice. I w ten sposób zadbać o siebie, właśnie! Uwzględniać innych, ale iść za głosem swojego serca; za swoją intuicją.
Dokonywać autonomicznych wyborów. Robić to, co Cię wspiera; co daje Ci siłę. 💪
Tę wewnętrzną, uskrzydlajacą i akceptującą. Żyjącą swoim życiem, mimo wszystko! 🦋☀️
#żyjposwojemu
#bądźdlasiebie
#bądźswojąsiłą
❤️❤️❤️