Kiedy zamiast zauważenia dziecięcych emocji odwracamy od nich uwagę, pokazujemy dziecku, że należy od nich… uciekać! W ten sposób uczymy dziecko lekceważenia “niewygodnych” emocji i pokazujemy, że najlepszym sposobem na poradzenie sobie z trudnościami jest… udawanie, że nie istnieją! W dorosłym życiu może się to przełożyć na nieumiejętność rozpoznawania własnych uczuć i uciekanie od nich, zamiast ich regulowania.
2. Odwracanie uwagi powoduje, że dziecko nie uczy się rozpoznawania i zaspokajania swoich potrzeb.
Za każdym dziecięcym wybuchem płaczu, kryje się jakaś niezaspokojona potrzeba. Jeśli nie będziemy dawać dziecku przestrzeni na dostrzeganie i próbę zrozumienia tego faktu, nie będzie sprawdzało, czego potrzebuje, lecz to ignorowało. Nie będzie zatem wiedziało, co robić, aby poczuć się lepiej. To z kolei może prowadzić do poważnych zaburzeń, obniżenia samopoczucia i funkcjonowania psychiki dziecka.
3. Odwracanie uwagi powoduje, że dziecko nie czuje się w pełni akceptowane.
Gdy płacz dziecka spotyka się z brakiem uwagi dorosłego, dziecko odbiera sygnał, że jego smutek / strach/ złość nie są mile widziane. W dziecku rodzi się przekonanie, że coś jest z nim nie tak / jest wybrakowane. Z czasem uczy się, że tylko wtedy, gdy jest uśmiechnięte i zadowolone, jest akceptowane przez innych. Stąd prosta droga do obniżonego poczucia własnej wartości i dążenia do perfekcjonizmu kosztem własnego zdrowia fizycznego i psychicznego.
4. Kiedy odwracamy uwagę dziecka, gdy płacze, tracimy możliwość zrozumienia go i nawiązania z nim głębokiej relacji.
Kiedy odwracamy uwagę dziecka od przykrych emocji, nie mamy szansy dowiedzieć się, co przeżywa dziecko. Nie mamy okazji, aby odkryć, czego potrzebuje, jakie są jego obawy i pragnienia. W ten sposób tracimy możliwość zbudowania głębokiej, bliskiej relacji, w której wiemy, jak pomóc dziecku oraz słyszymy i szanujemy siebie nawzajem. Z biegiem lat problemy narastają, a my stajemy w obliczu poważnych trudności…
5. Co zamiast odwracania uwagi?
Zamiast odwracać uwagę dziecka od emocji, które są trudne, 1. towarzysz mu w ich przeżywaniu, aby zrozumieć, co dziecko czuje i czego potrzebuje. 2. Wesprzyj dziecko w nazywaniu emocji („Jesteś rozzłoszczony i dlatego płaczesz?”), 3. zapewnij, że wszystkiego emocje są w porządku („To ok czuć złość!”) i 4. pomóż mu je regulować („Wiesz, co mi pomaga, kiedy jestem zła? Może chcesz tego spróbować”). Nasza obecność, akceptacja i danie przestrzeni do wyrażania siebie, wspierają prawidłowy rozwój emocjonalny dziecka na całe życie.