Często wydaje nam się, że zmuszenie dziecka do przeprosin, aby okazało skruchę i uniknęło niezręcznej ciszy lub „niewygodnej” sytuacji, pomoże mu nauczyć się odpowiedzialności za swoje zachowanie.
Tymczasem, gdy dziecko zostaje zmuszone do powiedzenia słowa „przepraszam”, uczy się jedynie, jak wypowiedzieć to słowo, aby spełnić oczekiwania dorosłych. Nie uczy się jednak zauważać uczuć i emocji innych ludzi, ani szukać sposobów, aby naprawdę naprawić swoje błędy.
Przepraszanie „na pokaz” nie rozwija w dziecku empatii, szacunku do innych, czy umiejętności budowania zdrowych relacji. Nie pokazuje też, jak ważne jest, aby z głębi serca wyrazić żal i spróbować zadośćuczynić drugiej osobie.
Dlatego tak istotne jest, by zamiast nacisku na wypowiadanie samego słowa, wspierać dziecko w zrozumieniu sytuacji i pomaganiu mu wyrażać siebie w autentyczny sposób.
Oto post, który Wam w tym pomoże!
Co powiedzieć do dziecka zamiast: “Przeproś!”
- Zastanówmy się, jak możesz naprawiać to, co się stało.
- Takie rzeczy się zdarzają. Jak chciałbyś to teraz rozwiązać?
- Możesz pokazać bratu, że jest ci przykro, że go uderzyłeś. Jak chcesz to zrobić?
- Czasem trudno coś naprawić od razu, ale warto do tego wrócić. Co sądzisz?
- Często wystarczy mały krok, żeby komuś pokazać, że nam zależy. Co miłego możesz zrobić?
Magdalena Boćko-Mysiorska