Przez lata karcono nas za popełnianie błędów, więc dziś automatycznie zdarza się nam robić to samo wobec siebie i innych, w tym wobec swoich dzieci.
Ponieważ jednak doskonale wiemy, że takie podejście niszczy ich wiarę w swoją wartość i swoje możliwości oraz nie wspiera motywacji wewnętrznej dzieci do nauki, odkrywania i działania, staramy się zmienić swoją postawę i przestać podcinać dzieciom skrzydła.
Uwolnienie się od dawnych przekonań i przestarzałych metod wymaga czasu i cierpliwości, ale jest możliwe. Nie da się osiągnąć go w jednej chwili, ale można to robić krok po kroku.
Niech nowy post Wam o tym przypomina i inspiruje Was do akceptacji dzieci takimi, jakie są oraz komunikowania się z nimi (i ze sobą) w empatyczny i konstruktywny sposób. 😘
Nie jesteśmy błędami, które popełniamy, a wszelkie niepowodzenia zbliżają nas do szukania nowych rozwiązań i do rozwoju.
Wspieram Was w nim (choćby odrobinkę).❤️❤️❤️