Kiedy dziecko krzyczy, często automatycznie je uciszamy i sami zaczynamy podnosić na nie głos. Wówczas rozpętuje się gwałtowna burza, w której trudno zrozumieć dziecko i dojść do porozumienia.
Dlatego tak ważne jest, aby przypominać sobie, że dziecko krzyczy z konkretnego powodu i dopiero uczy się komunikować inaczej, a my możemy mu w tym pomóc!
Aby mogło się to powieść, warto każdorazowo dać dziecku znać, że je słyszymy i pokazać mu, że może na nas liczyć, a także poszukać rozwiązań wspierających dziecko (i nas samych) w trudzie.
Oto post, który Wam w tym pomoże! Niech doda Wam trochę mocy i cierpliwości.
- Zejdź do poziomu oczu dziecka i powiedz: „Dobrze cię słyszę. Możesz powtórzyć teraz ciszej”.
- Usiądź obok dziecka i powiedz: „Jeśli nie reaguję, możesz podejść i złapać mnie za rękę. Wtedy na pewno cię usłyszę”.
- Dotknij delikatnie pleców dziecka i powiedz: „Lepiej słyszę, kiedy mówisz ciszej. Spróbuj teraz. jestem tutaj”.
- Podejdź do dziecka i powiedź: „Krzyk czasem pomaga, ale teraz trudno mi cię usłyszeć. Jest za głośno. Powiedz ciszej”.
- Podejdź do dziecka i zaproponuj alternatywę: „Możesz wykrzyczeć się w spokoju, a ja będę na ciebie tutaj czekać, ok?”.
- Pytaj i sprawdzaj, co pomoże: „Dużo masz w sobie energii, co? Wyskaczemy ją?/wybiegamy?”.
- Podejdź do dziecka i zapewnij je o swoim wsparciu: „Krzyczysz, bo nie wiesz, co robić? Powiedz, co się dzieje. Pomogę Ci!”.