Każdy z nas chciałby być traktowany z szacunkiem i ze zrozumieniem. Niezależnie od sytuacji w jakiej się znajdujemy, wszyscy potrzebujemy bowiem autonomii, poczucia sprawczości i wpływu na swoje życie; dobrostanu fizycznego i emocjonalnego, rozwoju, odpoczynku, godności itd.
Mamy uniwersalne potrzeby, uczucia i emocje oraz osobiste granice. Płeć nie ma w tym ujęciu żadnego znaczenia. Każdy z nas coś przeżywa i czegoś doświadcza. Każdy funkcjonuje na podobnych zasadach
biologicznych i neurobiologicznych i każdy potrzebuje zostać z nimi zauważony i uwzględniony.
Przez dziesięciolecia równość była postrzegana jednak w dość nierówny sposób😉, dlatego dziś trudno jest nam się o nią zatroszczyć, ale możemy się tego uczyć i formułować ją w sposób wspierający dla wszystkich (także dzieci, które nas naśladują i się od nas uczą).
Aby mogło się to powieść, możemy każdego dnia głośno i otwarcie mówić swoim partnerom i partnerkom, jak czujemy się w danej sytuacji i czego potrzebujemy. Tylko tyle i… aż tyle. Jednak słowa mają znaczenie i mogą tworzyć świat relacji i komunikacji od nowa.