Każdemu z nas zdarza się wybuchnąć, powiedzieć coś, czego później żałujemy. Czasem zabraknie cierpliwości, zasobów, tchu. Jesteśmy ludźmi… To się zdarza…
Ale to, co naprawdę buduje relację z dzieckiem,
to nie brak błędów, tylko to, jak z nich wychodzimy.
Czy potrafimy powiedzieć: „Przepraszam” — naprawdę, z serca, bez zrzucania winy? Przepraszanie to nie słabość. To akt odwagi i szacunku wobec drugiego człowieka.
Tego właśnie chcemy uczyć dzieci — więc pokażmy im to. Pokażmy, że naprawa jest możliwa. Że bliskość może wrócić.
Dziecko uczy się w relacji — przez to, co z nami przeżywa. Także wtedy, gdy jest trudno. A może zwłaszcza wtedy?
Niech ten wpis Ci o tym przypomina i wspiera, gdy zabraknie słów.
Czerp, korzystaj i ślij dalej.
Siedem sposobów na rozmowę naprawczą po kłótni z dzieckiem, krzyku na nie, zranieniu go:
1. Chcę wrócić do tego, co się wydarzyło. Nie podoba mi się, jak zareagowałam. Tak się nie robi. Przepraszam.
2. Krzyk na innych jest nie w porządku. Nie wystarczyło mi cierpliwości. Pracuję nad tym.
3. To, co powiedziałam mogło Cię zranić. Nie chcę tak z Tobą rozmawiać. Będę próbować inaczej.
4. Byłam zdenerwowana, ale to nie tłumaczy mojego zachowania. To nie Twoja odpowiedzialność. To moje emocje.
5. Byłam bardzo zmęczona i powiedziałam coś niemiłego. To nie Twoja wina. Zajmę się tym.
6. Widzę, że jest Ci smutno. Chcę to naprawić. Czego teraz potrzebujesz? Jestem przy Tobie.
7. Przepraszam, że sprawiłam Ci przykrość. Zależy mi na nas i chcę to naprawić. Kocham Cię – zawsze, także, gdy jest nam ciężko.
Magdalena Boćko-Mysiorska