Dziś obdarowałam się kwiatami w geście miłości do siebie i wdzięczności za swoją obecność. Bo czy nie jest najwyższym dobrem docenić siebie NIE za to, co robimy, ale za to, że po prostu JESTEŚMY?
W świecie, który uczy nas zasługiwania, wierzę, że można pokochać siebie bez warunków i powinności.
Nie potrzebujemy wymiernych osiągnięć, perfekcyjnych ról ani spełnionych ambicji, aby ofiarować sobie odrobinę czułości i odpoczynku. Każda chwila, w której dajemy sobie przestrzeń na czułość i oddech, jest głębokim aktem miłości, której nie musimy uzasadniać.
Te kwiaty są moim przypomnieniem, że dobro dla siebie nie wymaga uzasadnienia ani społecznej aprobaty. Zasługuję na chwilę zatrzymania, nawet jeśli moje życie nie jest uporządkowane według perfekcyjnych wzorców. Z każdym dniem uczę się być bliżej siebie i kochać siebie z całym bagażem ‘niedokończonych’ spraw.
Im mniej opieram się na konieczności bycia ‘produktywną’, tym bardziej dostrzegam wartość swojego istnienia. To piękno, którego nie muszę wypracowywać – wystarczy, że jestem.
Ty także, Kochana, i bardzo chciałam Ci o tym przypomnieć.
W świecie, który uczy nas zasługiwania, wierzę, że można pokochać siebie bez warunków i powinności.
Nie potrzebujemy wymiernych osiągnięć, perfekcyjnych ról ani spełnionych ambicji, aby ofiarować sobie odrobinę czułości i odpoczynku. Każda chwila, w której dajemy sobie przestrzeń na czułość i oddech, jest głębokim aktem miłości, której nie musimy uzasadniać.
Te kwiaty są moim przypomnieniem, że dobro dla siebie nie wymaga uzasadnienia ani społecznej aprobaty. Zasługuję na chwilę zatrzymania, nawet jeśli moje życie nie jest uporządkowane według perfekcyjnych wzorców. Z każdym dniem uczę się być bliżej siebie i kochać siebie z całym bagażem ‘niedokończonych’ spraw.
Im mniej opieram się na konieczności bycia ‘produktywną’, tym bardziej dostrzegam wartość swojego istnienia. To piękno, którego nie muszę wypracowywać – wystarczy, że jestem.
Ty także, Kochana, i bardzo chciałam Ci o tym przypomnieć.
Magdalena Boćko-Mysiorska