Twoje dziecko potrzebuje być wysłuchane

Kiedy dziecko przychodzi do Ciebie i mówi o małych rzeczach: złamanej właśnie kredce, kierowcy, który trąbił na psa na przejściu dla pieszych, rajstopach, które gryzły w nogi w przedszkolu, Tosi, która rozlała na siebie zupę pomidorową… a Ty właśnie teraz bardzo się spieszysz: jedną ręką mieszasz zupę, drugą rozmawiasz przez telefon, trzecią (ach, sorry, przecież trzeciej wciąż brakuje)…

…zatem, kiedy ono do Ciebie przychodzi i zaczyna gadać, opowiadać, śmiać się, gestykulować, to to jest ten moment, w którym potrzebuje być wysłuchane i usłyszane; otwiera się na dzielenie swoimi przeżyciami; przepracowuje różne emocje i chciałoby je zrozumieć.

To jest ten najbardziej właściwy czas na zatrzymanie się, głęboki oddech, uważność. Nieraz również na rozpoznanie i nazwanie emocji dziecka i emocji innych ludzi; wyjaśnienie, skąd mogły się wziąć i co mogło się za nimi kryć.

To jest najlepszy czas na to, by podzielić się narzędziami, które mogą pomóc młodemu człowiekowi w podobnej sytuacji w przyszłości. Bo, to co się wydarzyło, nie pozostało dla niego pewnie bez znaczenia. I nawet, jeśli wydaje Ci się, że to, o czym dziecko opowiada, jest błahe, banalne i nic nieznaczące, to to jest dla niego WAŻNE. „Teraz”, nie „później”.

Właśnie teraz kształtuje się jego widzenie siebie i świata, Wasza relacja; teraz wydarza się jego rozwój, a w mózgu dziecka powstają połączenia, które odpowiedzialne są m.in. za:

✅zdrowe poczucie własnej wartości,

✅samoświadomość,

✅empatię i inne kompetencje społeczne,

✅poczucie bezpieczeństwa dziecka i jego ufnej więzi z nami, a tym samym zdrowie psychiczne i emocjonalne dziś i w przyszłości…

Jeśli więc słyszysz: „mamo, a wiesz co…”, „tato, zobacz, co się stało…”, „zrobiłem rysunek…”, „o, nie!, moja wieża się zepsuła”… zatrzymaj się proszę i usłysz TO. Dziś dziecko przychodzi do Ciebie z „małymi” rzeczami i one są ważne, w przyszłości może przyjść z czymś, co zaważy na jego całym życiu.

🙏❤️

Fot.pixabay